Rozpętała się niezła burza po moim wpisie na tym blogu mająca miejsce w kilku miejscach w internecie i na facebooku. Wielu zarzuciło mi co najmniej nierzetelne przedstawienie sprawy na co idą pieniądze z WOŚP. Niektórzy podawali link do rozliczenia finału WOŚP z 2009 roku. Zgadza się, że to co idzie do puszek (ale już nie odsetki od tych kwot) i jest zbierane podczas finału trafia do szpitali w postaci sprzętu. Jednak często jest to odwleczone w czasie (sprzęt nie jest kupowany w tym samym roku). Poza tym fundacja oprócz finału pieniądze zbiera cały rok.

Ja bazowałem na sprawozdaniu finansowym za 2009 rok, w którym ujęte też są darowizny i 1% podatku. Z tego sprawozdania wynika, że z 54 milionów przychodów tylko 29 milionów (54%) przekazano na sprzęt dla szpitali i różne programy. Pozostałe 25 milionów nie poszły jednak tak jak pisałem w poprzednim wpisie tylko na Woodstock i koszty działalności. Łącznie 11 milionów pochłonęły: organizacja Finału, Przystanek Woodstock, koszty działalności fundacji i strata na różnicach kursowych. Pozostałe 14 milionów zostało na kontach WOŚP.

Dokładne rozliczenie 25 milionów:

Na co poszło 25 milionów złotych, które nie poszły na pomoc potrzebującym:

– wydatki na szkolenia medyczne i ośrodek wolontariatu 2.365.318,21 zł
– wydatki na organizację XVII Finału 2.275.545,45 zł
– wydatki na organizację koncertu Przystanek Woodstock 2.661.877,57 zł
– wydatki na działalność pożytku publicznego 702.305,98 zł

– pozostałe koszty finansowe – ujemne różnice kursowe 2.997.628,22 zł

Wynik finansowy ogółem wykazał dochód 14.100.823,66 zł, czyli taka kwota została na kontach WOŚP.

Zgadza się, że odsetek przekazanych pieniędzy na zakup sprzętu w 2010 i 2011 roku jest większy niż 54%. Kilka innych portali podawało dane za 2009 rok i ja to zrobiłem z rozpędu. Nie zmienia to faktu, że pieniądze z fundacji idą w większym stopniu na koszty działalności niż to jest w Caritasie. Pieniądze z fundacji idą również na Przystanek Woodstock (w 2009 roku było to 2,66 miliona złotych). Ja jako katolik nie chcę wspierać tej imprezy, a odsetki z mojej wpłaty niestety mogą iść na jej organizację. Jurek Owsiak powiedział dla TOK FM: „Nie jest tak, że z pieniędzy które ktoś wrzuca do skarbonki organizujmy Przystanek. Ale odsetki możemy wydać na to, na co chcemy. Jak to się komuś nie podoba, to może nie wrzucać następnym razem”. I ja nie wrzucam.

Nie było moim celem oszukiwanie kogokolwiek. To, że w 2009 roku z 54 milionów 29 poszło na sprzęt jest prawdą. Błąd przy rozpisaniu na co poszło 25 milionów zrobiłem przez niedopatrzenie. Wszystko pozostałe podtrzymuje, a kilka dodatkowych aspektów dlaczego katolik nie powinien wspierać WOŚP pominąłem. Znalazłoby się tego więcej. Nie zabraniam jednak nikomu wspomagania WOŚP i nigdy tak nie pisałem. Jesteśmy wolnymi ludźmi i każdy może pomagać komu chce.


2 komentarze

Olaf · 14 stycznia, 2013 o 19:44

Coś tu się dalej nie zgadza, więc chyba trzeba zrobić sprostowanie sprostowania. W sprawozdaniu ze sposobu wydatkowania zebranych środków przez WOŚP za 2009 tutaj: http://s.wosp.org.pl/Files/sprawozdanie_xvii_final.pdf jest informacja, że zarobili 40.477.067,87 zł, a wydali na pomoc 40.731.958,20 zł. Może jednak dajcie sobie spokój z opluwaniem kogoś, jeśli nie jesteście pewni tego że jest winny. To trochę nie po chrześcijańsku.

Katolik z rozterkami · 14 stycznia, 2013 o 23:27

Tutaj są wszystkie wyliczenia: http://s.wosp.org.pl/Files/Bilans_Fundacji_2009.pdf

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *