Ewangelizacja – wielkie wyzwanie dla świeckich

Jan: W pracy zgadało się o wierze. Czy ja mogę mówić kolegom z pracy o Jezusie? Diabeł: Nie wygłupiaj się. W pracy masz pracować, a nie gadać o Bogu. Anioł: Janie, jako osoba świecka jesteś wezwany do ewangelizacji ludzi w swoim otoczeniu. Twoi koledzy z pracy nie chodzą do kościoła. Może to jedyna okazja dla nich do posłuchania o Jezusie.

Sam Pan Jezus w swoim ostatnim rozkazie przed Wniebowstąpieniem mówił o głoszeniu Ewangelii wszystkim!

I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16,15)

W książce „Ks. Franciszek Blachnicki – biografia i wspomnienia” czytamy o tym Słudze Bożym:
„Wiedział, że tylko świeccy mogą dotrzeć z Dobrą Nowiną do osób spoza Kościoła, w przeciwieństwie do księdza, którego troską są osoby chodzące do kościoła. Widział, że tutaj działanie osób świeckich i duchownych znakomicie się uzupełnia. Była to myśl na tyle świeża, że dalej pozostaje aktualna i Kościół realizuje ją poprzez wszelkie działania, które określić można mianem nowej ewangelizacji” (więcej…)

Nie omijaj potrzebujących

Jan: O! Bezdomny potrzebuje pomocy, ale ja się spieszę na spotkanie ze znajomymi. Diabeł: Biegnij do znajomych, tyle się nie widzieliście. Bezdomnemu ktoś inny pomoże. Anioł: Janie, koledzy poczekają, a w tym bezdomnym jest sam Pan Jezus. On czeka na Ciebie. Podejdź do niego, daj mu jedzenie i pogadaj z nim! On tego potrzebuje. Koledzy 15 minut poczekają.

Czytamy w Ewangelii:
Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie.”
Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” 45 Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili”. 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego». (Mt 25,41-46)

W każdym człowieku powinniśmy widzieć Jezusa. Nie chcemy na Sądzie Ostatecznym pójść na mękę wieczną. Pomagajmy, nie szukajmy wymówek: brak czasu, bliscy czekają, (więcej…)

Wszystko działa Bóg, a zarazem wszystko działam ja

Jan: Nie dam rady powiedzieć świadectwa w kościele. Zbyt nieśmiały jestem. Diabeł: Tak, słaby jesteś, nie jesteś godzien. Anioł: Janie, sam z siebie jesteś słaby, ale pomódl się do Ducha Świętego przed powiedzeniem świadectwa, a On przyjdzie i twoje świadectwo dotrze do wielu osób i przemieni ich serca.
We fragmencie Ewangelii św. Łukasza czytamy, że wystarczy wiara jak ziarnko gorczycy do przesadzenia drzewa z korzeniami, czyli dokonania czegoś po ludzku niemożliwego:

Łk 17, 6-10
Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”, a byłaby wam posłuszna.
Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu?” Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił?” Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać””.

Jednocześnie w tym samym fragmencie czytamy, że (więcej…)

Rozmowy o wierze

Jan: Ale im powiedziałem o ich wierze. Aż się pogniewali. Jak dalej z nimi rozmawiać? Diabeł: I po co im to powiedziałeś? Musisz mieć ze współpracownikami dobre relacje. Anioł: Janie, dobre relacje nie są najważniejsze. Dobrze, że powiedziałeś im prawdę, a teraz już skończ rozmowę, nie ma już ona sensu. Twoje słowa będą w nich pracować i może coś w przyszłości zrozumieją.Czasami coś trzeba powiedzieć i skończyć rozmowę tak jak w dzisiejszej Ewangelii Jezus oddalił się. „Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.” Chcieli Go zlinczować, strącić w przepaść. Jezus mógł im na pewno jeszcze parę mądrych słów powiedzieć. Jednak on oddalił się, nie mówiąc nic więcej. Jeżeli w rozmowie z kimś pojawia się czyjeś poddenerwowanie, gniew, złość to czasami trzeba przerwać rozmowę i tylko w duchu pomodlić się za osoby z którymi rozmawiamy. (więcej…)

Czy prosić Boga w małych sprawach?

  W drugim zdaniu wypowiedzi anioła wykorzystałem fragment książki „Oczami Jezusa” Alana Amesa. Autor ma objawienia przypominające wizje bł. Anny Katarzyny Emmerich czy św. Brygidy Szwedzkiej. Narratorem książki jest sam Jezus, wszystkie wydarzenia obserwujemy Jego oczami. Widzimy Jezusa w normalnych relacjach z uczniami, osobami które naucza i uzdrawia. Objawienia Alana Dowiedz się więcej…

Dostęp do łask Bożych

W wypowiedzi Anioła wykorzystałem fragment „Dzienniczka” św. Faustyny, którego słucham ostatnio w samochodzie. Pan Jezus powiedział Faustynie: „Córko Moja, napisz, że uchybienia dusz mimowolne nie powstrzymują miłości Mojej względem nich ani nie przeszkadzają Mi jednoczyć się z nimi, ale uchybienia chociażby najdrobniejsze, a dobrowolne – te tamują łaski Moje, i takich Dowiedz się więcej…