Jan: Niektórzy politycy głosują za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego, a prywatnie mówią, że są za życiem. Może tak musi być? Diabeł: Tak, nie można naruszać kompromisu, żeby prawo nie poszło w drugą stronę. Anioł: Polityk nie może głosować za prawem dopuszczającym przerywanie ciąży i eutanazji pod żadnym pozorem. Nie może przykładać ręki do uśmiercania dzieci w jego kraju. Każdy katolik powinien za swój obowiązek przyjąć obronę życia!Ostatnio widzieliśmy, że politycy głosują tak jak im podyktuje kierownictwo partii. Tylko czy oni mogą się nazywać chrześcijanami, popierając w głosowaniu zabijanie dzieci w łonach matek, m in. chorych dzieci? Czy nie obrona tych dzieci powinna być priorytetem polityków-chrześcijan?

A oto fragment encykliki, w którym papież Jan Paweł II jasno mówi, że polityk nie może głosować przeciwko życiu:

W przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do niego stosować „ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu”.

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *