Jan: Znajomi mówią mi, że jestem gorszy od nich, a chodzę do kościoła jak jakiś świętoszek. Diabeł: Mają rację. Przecież to oni angażują się w akcje charytatywne, a ty nie! Anioł: Janie! Czasem można usłyszeć opinię, że ci, co chodzą do Kościoła, wcale nie są lepsi od tych, co nie chodzą. Być może! Ale nie w tym problem. Bo istotą sprawy nie jest tutaj bycie lepszym od kogokolwiek, lecz uznanie własnej niewystarczalności przed Bogiem. Chodzę do Kościoła nie dlatego, że jestem lepszy, ale dlatego, że jestem słaby i grzeszny, potrzebujący Bożego miłosierdzia, Staję przed Bogiem w postawie modlitwy, bo wiem, że to On jest Bogiem, a nie ja, Sam siebie nie zbawię, tylko Bóg może mnie zbawić.

Zdanie, które wypowiada Anioł można przeczytać w przedostatnim numerze Gościa Niedzielnego w felietonie ks. Dariusza Kowalczyka SJ.

Jak kiedyś zabraknie nam słów po oskarżeniu nas, że jesteśmy gorsi od tych, którzy nie chodzą do Kościoła, już wiemy co powiedzieć. Nie musimy się denerwować i zaprzeczać temu. Z pokorą możemy powiedzieć, że jesteśmy grzeszni i właśnie dlatego chodzimy do Kościoła.


1 komentarz

pawel · 31 marca, 2014 o 15:10

Warto spojrzeć na ten news:
http://wpolityce.pl/polityka/188765-wydarzenie-wydawnicze-przed-kanonizacja-jana-pawla-ii-przepiekna-biblia-z-papieskimi-komentarzami-do-czytania-rodzinnego
Dodatkowo jest to wydanie z komentarzami Jana Pawła II, co także moim zdaniem jest warte uwagi.
Podobno to pierwszy od czasów ks. Jakuba Wujka SJ przekład Biblii na język polski dokonany w całości przez jedną osobę.
Co o tym sądzicie?

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *