Wcale nie jestem lepszy

Jan: Znajomi mówią mi, że jestem gorszy od nich, a chodzę do kościoła jak jakiś świętoszek. Diabeł: Mają rację. Przecież to oni angażują się w akcje charytatywne, a ty nie! Anioł: Janie! Czasem można usłyszeć opinię, że ci, co chodzą do Kościoła, wcale nie są lepsi od tych, co nie chodzą. Być może! Ale nie w tym problem. Bo istotą sprawy nie jest tutaj bycie lepszym od kogokolwiek, lecz uznanie własnej niewystarczalności przed Bogiem. Chodzę do Kościoła nie dlatego, że jestem lepszy, ale dlatego, że jestem słaby i grzeszny, potrzebujący Bożego miłosierdzia, Staję przed Bogiem w postawie modlitwy, bo wiem, że to On jest Bogiem, a nie ja, Sam siebie nie zbawię, tylko Bóg może mnie zbawić.

Zdanie, które wypowiada Anioł można przeczytać w przedostatnim numerze Gościa Niedzielnego w felietonie ks. Dariusza Kowalczyka SJ.

Jak kiedyś zabraknie nam słów po oskarżeniu nas, że jesteśmy gorsi od tych, którzy nie chodzą do Kościoła, już wiemy co powiedzieć. Nie musimy się denerwować i zaprzeczać temu. Z pokorą możemy powiedzieć, że jesteśmy grzeszni i właśnie dlatego chodzimy do Kościoła.

Jedna odpowiedź

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *