„Gdy Jezus ujrzał wielki tłum, zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce niemające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.” – z Ewangelii św. Marka
Musimy sobie uświadomić, że jesteśmy słabi. Potrzebujemy nauczyciela. Potrzebujemy Jezusa. Będzie do nas przychodził zawsze jak Go szczerze zaprosimy zostawiając inne sprawy na boku. Najważniejsze jest spotkanie z Nim. Dzięki temu napełniamy się Duchem i możemy funkcjonować w „normalnym” życiu i świadczyć o Nim wśród ludzi.
Na modlitwie, w natchnieniach dostajemy to co możemy udźwignąć, to co możemy zrozumieć na ten moment. Trwajmy przy Jezusie, módlmy się nieustannie, spowiadajmy się, przyjmujmy często Eucharystię. A będziemy coraz bliżej Niego. Coraz więcej nam powierzy.
0 komentarzy